Weszłam do jej jaskini, jednak nie zastałam w niej Tiary. Zaczęłam się nerwowo oglądać i wołałam ją. Echo roznosiło moje wołanie, ale nadal Tiara się nie pojawiała.
Wleciałam do jaskini. Spojrzałam na El i już chciałam się cofnąć, ale dzielnie pozostałam.
-Tiara! Gdzie ty byłaś?-krzyknęłam.
Zniżyłam łeb w pokorze, a twarz dziewczyny złagodniała. Wdrapała się na mój grzbiet. Wyleciałam spokojnie z jaskini.