Rzeka

[William]

-Więc? - ponagliłem.

[Emeli]

Yyyyy...... Twoja rasa to...

_________________________________
Nie wiem  na jakom rasę wyglądasz

[William]

Na elfa To te spiczaste uszy

[Emeli]

___________________________
Dobra to napisze że ma Elfa 

[Emeli]

Elf - powiedział i spytała dlaczego ktoś to na ciebie żucił klątwe i da się jakoś uwolnić od niej   

[William]

-Nie, nie da. - opowiedziałem spokojnie. -I nie, nie jestem elfem. Wyglądam jak elf, być może mam też nieco elfiej krwi, ale nie całkiem. Jestem wyższy od elfów, szybszy od nich. I mam ciemne włosy, a niemal wszystkie elfy mają jasne.

[William]

Zauważyłem, że po mojej ręce znów zaczęła płynąć krew. Westchnąłem i wypiłem następną fiolkę. Znów się zmieniłem. Jednak tak już wcześniej wyglądałem. 'Tyle chociaż, że mam kilka wcieleń', pomyślałem.

[Emeli]

A dlaczego ktoś to ma ciebie żucił - spytałam

[William]

Wzruszyłem ramionami.
-Nie wiem. Nie chcę wiedzieć. - nagle uśmiechnąłem się.

[Emeli]

Masz jakiś pomysł - powiedziałam widząc że William nagle się uśmiechnoł

[William]

-Nie. Chodziło mi o ciebie. - uśmiechnąłem się.

[Emeli]

No to mów powiedziała z uśmiechem

[William]

-Jeszcze w górach ledwie cię było słychać, a teraz jesteś pięć razy śmielsza

[Emeli]

Uśmiechnełam się i spytała to jeszcze pływamy czy idziemy się wysuszyć

[William]

-Wysuszyć. - zręcznie wyskoczyłem z rzeki i założyłem pelerynę.