« Ostatnia wiadomość wysłana przez Ellie dnia Styczeń 17, 2014, 16:19:50 »
Usłyszałam ostatnie słowa Locahy. Pokręciłam głową i spojrzałam na jego niknące w oddali ciało. Przeniosłam wzrok na Williama. -Przepraszam...-wymruczałam do niego i wyszłam. Czułam się winna, że go nie zatrzymałam.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez William dnia Styczeń 17, 2014, 15:37:29 »
Wszedłem. Zobaczyłem w oddali niknącego Locahę, poznałem go po długich splotach ciała. Nie miałem mu wprawdzie za złe, że się nie pożegnał, ale już zaczynało mi go brakować.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez William dnia Styczeń 17, 2014, 15:35:10 »
-Nie mogę jej spełnić. Nie chcę przedłużać odlotu, bo tym gorzej to zniesie. Przykro mi. Nie mogę. - rozłożyłem skrzydła i odbiłem się od szczytu, lecą pionowo w dół, po czym odlatując.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Ellie dnia Styczeń 16, 2014, 14:54:23 »
-Mam do ciebie prośbę. Możliwe, że już ostatnią. Idź do niego, chociaż się pożegnaj.-powiedziałam i się odwróciłam. Zaczęłam dążyć do zejścia z szczytu.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Ellie dnia Styczeń 14, 2014, 18:54:33 »
-Locaha, nie możesz przed tym swoim bardzo ważnym lotem pogadać z Williamem? Chociaż się z nim pożegnać? Chcesz ot tak zniknąć na 10 lat, nie żegnając się nawet z kimś, dla kogo kiedyś byłeś gotów oddać życie?