-Nie znałem ich, podobno matka zostawiła mnie jak byłem mały, włożyła mnie w koszyk i puściła w
rzekę, zostawiła mi także list pisało tam " Musiałam odejść". Przeczytałem go jak dorosłem. Znalazła
mnie kobieta z mężem których zawsze traktowałem jak rodziców. Jednak gdy miałem 12 lat poszłem na pole,
po plony. Usłyszałem strzały, pobiegłem do domu tam zastałem martwych rodziców. (Tak ich nazywałem).
Uciekłem i błąkałem się długie lata w samotności aż spotkałem Broma i dotarliśmy tu-powiedział smutno